Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taniec współczesny to gra emocji

Anna Janik
Taniec współczesny - w tym Kasia, Martyna i Ola czują się najlepiej.
Taniec współczesny - w tym Kasia, Martyna i Ola czują się najlepiej. Bartosz Frydrych
Na co dzień są nieśmiałe i raczej skryte, ale na scenie zmieniają się nie do poznania. W tańcu współczesnym pokazują cały wachlarz ludzkich przeżyć, skupiając się na tych, o których większość wolałaby zapomnieć.

Na scenie nie noszą kolorowych strojów, nie tańczą do radosnej muzyki, rzadko się uśmiechają. Mimo to potrafią skupić na sobie uwagę tłumów, dzieląc się z widownią emocjami. Historie opowiedziane muzyką i tańcem poruszają, zmuszają do myślenia, czasem nawet smucą.

To w takiej stylistyce tancerki "Sceny tańca Colibri" czują się najlepiej. Trenujący w filii Rzeszowskiego Domu Kultury na Staromieściu zespół istnieje już 5 lat. Składa się z trzech grup: dwóch dziecięcych liczących blisko 50 osób i tej reprezentacyjnej.

Taniec współczesny to opowieść

Tworzy ją 7 tancerek, głównie studentek i uczennic szkół średnich. Założycielką i choreografem jest Karolina Słonka, która w przeszłości tańczyła w zespole T-8. Również jej podopieczne uczyły się wcześniej innych technik, od jazzu i modernu po hip-hop i show dance. Zostały jednak przy tańcu współczesnym.

- To zdecydowanie najbardziej wymagająca technika, bo wiąże się ze świadomością ciała oraz życiową dojrzałością - tłumaczy Karolina. - Żeby widz potrafił odebrać emocje pokazywane na scenie, one muszą być po prostu prawdziwe. Dla tancerza oznacza to, że powinien nie tyle odtańczyć wyuczone kroki, ale pokazać, że rozumie, o czym opowiada - dodaje.
Dlatego stworzenie każdej nowej choreografii poprzedzają długie rozmowy tancerek z choreografem o tym, co je porusza i co chciałyby pokazać na scenie. Skupiają się na człowieku, jego podświadomości i przeżywanych emocjach. Ból, cierpienie, strata bliskiej osoby, rozłąka - o tym opowiadają m.in. w swoich choreografiach pt. "Letarg", "W pułapce podświadomości" i "Rozdźwięk osobowości". Dwie pierwsze w 2012 r. zostały docenione przez krytyków tańca na Międzynarodowym Karnawale w Lido di Jesolo we Włoszech. Dziewczyny zajęły tam II miejsce i dostały wyróżnienie za oryginalną choreografię.

Otwierają się na scenie

Teraz zespół zaangażował się w prace nad teatrem tańca i już przygotowuje się do czerwcowej premiery nowego spektaklu. Głównym tematem będzie kobieta i jej miejsce w społeczeństwie.

- Dziś panie muszą być zadbane, zawsze świetnie wyglądać, odnosić sukcesy. My zastanawiamy się, dlaczego tak musi być - tłumaczy Karolina. Ponieważ taniec to dla każdej tancerki sceny Colibri bardzo ważna część życia, część dziewczyn już robi kursy choreograficzne i prowadzi zajęcia z tańca dla dzieci. Wśród nich jest Katarzyna Panek z Kolbuszowej, studentka wychowania fizycznego.

- Taniec współczesny to oderwanie od rzeczywistości, pozwala zostawić codzienność i przez chwilę być kimś innym - mówi Kasia. - Najtrudniejsza jest improwizacja ruchowa. Taniec współczesny opiera się w dużej mierze na tym, co tancerz daje w tańcu od siebie - dodaje jej koleżanka Martyna Burek, uczennica rzeszowskiego "mechanika". To dlatego nawet tę samą choreografię każdy tancerz może oddać w zupełnie inny sposób, pokazując wtedy swoją osobowość i charakter. Z tego powodu dziewczyny często nie mają identycznych strojów i mimo że są grupą, na scenie wyraźnie widać pokaz osobowości.

- Jesteśmy trochę jak aktorzy - mówi Ola Biłas, która tańczy już trzy lata. - Oni robią coś więcej, niż tylko ładnie wyglądają i uśmiechają się, dlatego tak kocham to, co robię - dodaje.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lezajsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto