MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Burza w 20 minut zerwała wiele dachów i nawet potężne sosny łamała jak zapałki. Trwa usuwanie i szacowanie strat [ZDJĘCIA]

Wideo
od 12 lat
Burza, która przeszła o północy (z 19 na 20 bm.) nad Kulnem i Łazowem na pograniczu pow. leżajskiego i niżańskiego trwała kilkanaście minut, ale spowodowała ogromne zniszczenia. Kataklizm m.in. zerwał wiele dachów i połamał tysiące drzew na obszarze kilkudziesięciu hektarów lasów. Strażacy natychmiast ruszyli z pomocą.

- Były tu różne i wielkie burze i grady, i wichury, ale Boże ratuj, takiego kataklizmu co zrywał dachy i łamał drzewa, to ja nigdy nie widziałam, a przeżyłam 97 lat - mówi z przejęciem Karolina Pawęzka z Łazowa w gminie Krzeszów (pow. nizański).

- To było straszne przeżycie, byłam przerażona i do tej pory jestem roztrzęsiona. To była straszna niszczycielska siła. Brak mi słow, aby opisać to co się działo. Nawet biedne bociany zginęły, ale dziękujmy Bogu, że nikt z mieszkańców nie zginął - dodaje jej sąsiadka Krystyna Kukla.

Burza, która przeszła o północy (z 19 na 20 bm.) nad Kulnem, Łazowem i okolicą na pograniczu powiatów leżajskiego i niżańskiego trwała kilkanaście minut, ale spowodowała ogromne zniszczenia. M.in. zerwała wiele dachów i połamała tysiące drzew na obszarze około stu hektarów lasów. Strażacy natychmiast ruszyli z pomocą.

- Nawałnica zaczęła się o północy, a my już o godz. 0.20 mieliśmy wezwanie do akcji. Były zgłoszenia połamanych drzew na drodze i o zerwanych dachach. Najpierw trzeba było usunąć te drzewa, aby można było dojechać na miejsce z pomocą - relacjonuje Mariusz Golik z OSP w Kulnie w gminie Kuryłówka.

-Zaraz potem zabezpieczaliśmy zerwany dach, o tu całkiem niedaleko. Taka jest nasza powinność, ale to samo robili też nasi koledzy z innych jednostek OSP i PSP z Leżajska. Dopiero co wróciliśmy z akcji i przeglądamy sprzęt - dodaje Marek Pierścionek, druh z OSP w Kulnie.

Służbom porządkowym dopiero rano udało się przywrócić przejezdność dróg, na których leżały połamane drzewa i słupy.

Teraz trwa szacowanie strat. Na miejscu kataklizmu pojawili wójtowie i samorządowcy z Krzeszowa i Kuryłowki.

- W kilku miejscowościach naszej gminy, ale też sąsiedniej, podczas burzy wiejący ze straszliwą szybkością wiatr uszkodził w nocy domy mieszkalne i budynki gospodarcze, a nawet duże drzewa łamał jak zapałki. Straty na terenie Kulna i Wólki Łamanej na razie są trudne do ocenienia - powiedziała wójt Agnieszka Wyszyńska, wójt gminy Kuryłówka.

- Widzi pan dach z mojego domu leży na podwórku u sąsiada, dobrze, że spadł na trawę i nie uszkodził jego budynków. Burza trwała krótko, morze kilkanaścieminut, deszcz, pioruny i potężny wiatr. Huk był ogromy, zerwało nasz dach i zalało wszystkie pokoje na piętrze. Było ciemno, przyjechała straż i prowizorycznie zabezpieczyła nasz dom, zbiegli się sąsiedzi i pomogli... A teraz czekam, żeby firma ubezpieczeniowa oceniła straty, bo dach trzeba robić nowy - mówi - Lucyna Kruk z Kulna.

- Piorun uderzył, dachy pozrywało, byliśmy przerażeni. Około 3. nad ranem przyjechali strażacy, ale już nie mieli plandek. Jednak obiecali że przyjadą i zabezpieczą mój dom - wyczekuje Ewa Nakonieczna z Kulna.

- Rzeczywiście w nocy z 19 na 20 czerwca w okolicach wsi Kulno, to jest Nadleśnictwo Leżajsk i leśnictwa Kulno i Brzyska Wola nocą przeszła trąba powietrzna. Spowodowała ogromne straty w drzewostanach. Według wstępnych oględzin naszych leśników, około 30. hektarów lasu państwowego zniszczonych zostało doszczętnie. Na ponad 50. hektarach są szkody częściowe - powiedział Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

- Dokładniejsze szacowanie szkód obecnie jest niemożliwe z uwagi na zawalone drogi leśne i zagrożenia dla ludzi - wyjaśnia Tomasz Cebula, nadleśniczy Nadleśnictwa Leżajsk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Burza w 20 minut zerwała wiele dachów i nawet potężne sosny łamała jak zapałki. Trwa usuwanie i szacowanie strat [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na lezajsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto