W których powiatach żyje się nam najgorzej?

Ponadto odsetek dzieci w wieku 3-5 lat objętych edukacją przedszkolną, osoby z wyższym wykształceniem, liczbę przestępstw na 1 tysiąc mieszkańców, frekwencję w wyborach samorządowych, średnią powierzchnię użytkową mieszkania na osobę oraz liczbę ludności. Każdy wskaźnik wiązał się z uzyskaniem określonej liczby punktów, które po zsumowaniu decydowały o miejscu w rankingu.

Spośród podkarpackich powiatów i dużych miast na 380. pozycji najwyższe miejsce zajął Rzeszów. Uplasował się na 10. pozycji. Analizując powiaty rzeszowski, strzyżowski, leżajski i łańcucki i wierząc w same statystyki, najlepiej żyje się mieszkańcom powiatu łańcuckiego, który znalazł się w rankingu na 200. miejscu. Zanim, na pozycji 223. uplasował się powiat rzeszowski, a na 271. - leżajski.

Najgorzej mieszka się w powiecie strzyżowskim. Znalazł się dopiero na 362. miejscu. Czy rzeczywiście tak trudno się tu żyje?

- Myślę, że Strzyżów jest dla mnie najlepszym miejscem do życia. Cieszę się, że moim przodkom nie przyszło do głowy, by stąd wyjechać. Są tu przez ostatnie trzysta lat. To spokojne miasteczko, ale nie nudne, zanurzone w przyrodzie, ale nie zaściankowe, omijane przez wielką historię opisywaną w podręcznikach, a jednak o fascynujących dla nas dziejach. Podoba mi się to, że gdy jestem zmęczona, mogę w ciągu paru minut znaleźć się w lesie albo nad brzegiem Wisłoka. Gdy chcę pobawić się na festynie, to niedaleko mam do okolicznych wiosek, gdzie odbywają się wspaniałe imprezy i wciąż żywa jest ludowa tradycja, a ludzie po dawnemu życzliwi. A kiedy strzyżowianie chcą uczestniczyć w tzw. wyższej kulturze, to doprawdy jest tyle okazji, że wiele dużych miast mogłoby nam pozazdrościć. Nie brakuje cudownej przyrody i atrakcji turystycznych. Mamy tutaj stok narciarski, pływalnię, a dla wielbicieli architektury militarnej - tunel - kwaterę Hitlera - mówi nam jedna z mieszkanek.

Choć miejsca pracy mają zawsze ogromny wpływ na warunki życia, to ich brak w miejscu zamieszkania nie stanowi już większego problemu.

- Oczywiście, dziś mamy taką sytuację, że dzięki temu, że Rzeszów i najbliższe okolice rozwijają się szybko, to występują tutaj mniejsze problemy ze znalezieniem pracy - podkreśla Dominik Łazarz, ekonomista z WSIiZ w Rzeszowie.

- W takim przypadku mieszkańcy Strzyżowa, Łańcuta czy Leżajska czyli miast, w których bezrobocie jest wysokie, a liczba osób na jedną ofertę kilkakrotnie wyższa niż w Rzeszowie, mogą poszukiwać pracy właśnie w stolicy regionu. Jednak pamiętać należy, że dotarcie do Rzeszowa ze Strzyżowa trochę trwa i wymaga od nas większej mobilności, co może de facto mieć wpływ na warunki życia. Tak naprawdę, to czy nam się żyje gdzieś dobrze czy źle, zależy w głównej mierze od naszego podejścia do życia - komentuje Dominik Łazarz.