Do nietypowego zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Korczowej. Mundurowi odebrali telefon od obywatela Polski, który twierdził, że jest ofiarą kradzieży. Na terytorium Francji zaginął jego elektryczny rower.
- Telefon do strażników granicznych z Korczowej nie był przypadkowy. Jak się okazało, jednoślad miał zamontowany nadajnik. Wskazania lokalizatora informowały, że miejski elektryk o szacunkowej wartości 7,5 tys. złotych przemieszcza się autostradą A4 w kierunku granicy - informuje por. SG Piotr Zakielarz, z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Niecałą godzinę później przedmiot był już w rękach mundurowych. Znaleziono go w przestrzeni ładunkowej ukraińskiego autobusu.
Dalsze czynności w sprawie prowadzą policjanci, którzy także otrzymali zgłoszenie w tej sprawie.
W bieżącym roku na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą był to szósty przypadek odzyskania przez strażników granicznych skradzionego roweru.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?