- Będzie wszczęte postępowanie z artykułu 220 kodeksu karnego
– powiedział nam mł. asp. Daniel Lelko, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Jaśle.
Art. 220 kk brzmi: „Kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”
Z dwóch poszkodowanych mężczyzn, jeden pozostaje na leczeniu w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle, drugi został wypisany do domu.
- Jeden z nich doznał poparzenia lewej kończyny i urazu barku. Po zaopatrzeniu ambulatoryjnym, nie stwierdzono u pacjenta żadnych złamań i został wypisany do domu. Natomiast drugi mężczyzna trafił do nas z oparzeniem drugiego stopnia na całej długości obu kończyn. Przebywa na oddziale chirurgicznym. Jego stan jest dobry
– powiedział nam lek. Dariusz Kowalski, zastępca ds. leczniczych Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Obaj poszkodowani – jak informuje szpital – są w wieku średnim.
Znana jest wstępna przyczyna pożaru.
– Nieostrożność w trakcie prac z użyciem palników gazowych
– powiedział nam brygadier Wacław Pasterczyk, rzecznik prasowy KP PSP w Jaśle.
Przypomnijmy – pożar wybuchł we wtorek, 21 lutego, około godziny 14:34. Został szybko ugaszony. W akcji brało udział 6 zastępów JRG PSP i 6 OSP.
Na terenie dawnej rafinerii w Jaśle funkcjonuje 38 różnych firm. Jedna z nich porządkowała teren, na którym znajdują się trzy zbiorniki. Robotnicy wycinali elementy konstrukcji. Najprawdopodobniej w zbiorniku znajdowały się resztki substancji ropopochodnej, łatwopalnej. Nieoficjalnie wiadomo, że takie zbiorniki lub rury nawet jeżeli przez kilka lat nie były używane, to są nadal łatwopalne.
– To mieszanka wybuchowa, mimo, iż są na przewiewie i nawet puste, to nadal bardzo niebezpieczne. Najczęściej używany jest do cięcia takich rur i zbiorników specjalistyczny sprzęt pod bardzo dużym ciśnieniem wody
– twierdzi nasz rozmówca.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, teren na którym doszło do pożaru należy do firmy mającej siedzibę w Płocku. Natomiast demontażem konstrukcji i zbiorników miała zajmować się jedna z firm skupujących złom w Jaśle.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?